Skip to main content

Journey

Biorąc pod uwagę, iż jestem ostatnio zajęty moją karierą, nie pisałem praktycznie niczego aleee...

Dwie rzeczy.

First. Zdjęcie. Zrobiłem dziś zdjęcie, telefonem. To był pierwszy raz od wielu miesięcy kiedy odczułem przemożną potrzebę zrobienia zdjęcia. Stałem sobie niedaleko dworca, czekając na mą Rodzicielkę, która zabierze mnie w zacisze domowego ogniska i zobaczyłe malowniczą scenę składającą się z torów, świateł (jakichś takich fikuśnych czerwonych lampek na torach), peronu, pociągu i chyba również ludzi ów peron zajmujących. Do tego zmierzchało, a ja stałem oparty o niewielki płotek. Zaspokoiłem mą potrzebę sięgając po telefon i naciskając guziczek. Epic. Wrzucę na dA bez względu na jakość.

Second. Teen drama. Oglądając dziś rano mój serial o nastolatkach usłyszałem kawałek grupy "Journey" i siedzę sobie teraz przesłuchując ich repertuar na YT. Dziwię się jednocześnie, iż tak dobry stuff poleciał w tak beznadziejnym serialu. Srsly, rzeczy epickie można znaleźć wszędzie. A jako iż nie jestem zachłanny, proszę - oto link.

Cheers bro's.

Comments

Popular posts from this blog

Tube it

Okay, po prostu chciałem w jakiś sposób uwiecznić to znalezisko, aby mi nie umknęło. Oryginalnie zafascynowała mnie tuba (fascynacja wciąż trwa, Bobu-chan jest one hell of a krejzol) ale ten sax... srsly, Arthur Blythe, srsly, on wie co i jak. Zwłaszcza końcówka, takie subtelne pierdolnięcie, rawr. Anyway, here ya go folks.

Audio Bombki 2010

Gala 'Audio Bombki 2010' presented by 'ciepły jędruś' Oryginalny pomysł świątecznej listy przebojów zakładał Top 25, chwila zadumy zmniejszyła jednak listę pretendentów do tytułu 'Audio Bombki 2010' do 10 uczestników. Niestety autor, wracając po pełnym trudów studenckiego życia tygodniu do domu, stanął oko w oko ze świeżo upieczonymi pierniczkami, piernikiem w wydaniu XXL oraz ciasteczkami w kształcie gwiazdeczek, posypanymi gruboziarnistym cukrem... Proces konsumpcji pochłonął niebagatelne ilości czasu oraz sił i koniecznością stało się ograniczenie całości do sześciu pozycji. A zatem... … bez dalszego marnowania przysługującej mi liczby literek, przedstawiam Państwu Świąteczne Top 6(66)! 6. Bruce Springsteen/ Santa Claus is Coming to Town - Każdą toplistę, bez względu na tematykę, powinna otwierać solidna pozycja, a trudno o kogoś bardziej solidnego aniżeli sam The Boss (przez duze 'B'!). Santa Claus is Coming to Town to prawdopodobnie jeden z...

Radical, maaan~

goe był na TRON'ie, yep, tym nowym. Jako człowiek, który niedawno przeżył uorgasmusium oglądając poprzednią 'część', było to dla mnie spore wydarzenie. Również dzięki temu, iż muzykę popełnił nikt inny jak Daft Punk. Yep, to był czad. Radical, maaan~ Z tego tytułu jedna z moich ulubionych scen, ze względu na padającą kwestię (tak, tą, która ochrzciła ten post).