Skip to main content

1st :3

Mój pierwszy ever post na TL. Stwierdziłem, że to spory event na drodze mej egzystencji, toteż postanowiłem się nim podzielić. Póki co lurkuje ile wejdzie ale kto wie, może któregoś pięknego dnia podzielę się z Wami pierwszym quality postem.

(wychodzi na to, że trzeba kliknąć, by cokolwiek zobaczyć, my uploading skillz sux ballers)




Man and machine, power Xtreme!

Comments

  1. Pierwszy post nie jest wcale trudny, spróbuj napisać 100 z sensem.

    ReplyDelete

Post a Comment

Popular posts from this blog

Tube it

Okay, po prostu chciałem w jakiś sposób uwiecznić to znalezisko, aby mi nie umknęło. Oryginalnie zafascynowała mnie tuba (fascynacja wciąż trwa, Bobu-chan jest one hell of a krejzol) ale ten sax... srsly, Arthur Blythe, srsly, on wie co i jak. Zwłaszcza końcówka, takie subtelne pierdolnięcie, rawr. Anyway, here ya go folks.

3... 2... 1...

Zbliża się sezon mego ukochanego sportu, toteż poczułem nutkę weny, kłującą mnie w tyłek i popełniłem takie oto coś. Wątpię, żebym coś jeszcze dopisał ale czasami stworzenie nawet dwóch stron sprawia radość. This said - enjoy. Jeśli to możliwe. Ah, btw, tytułu nie ma, nie mam dobrego pomysłu, a wymyślanie czegoś na siłę wydało mi się pozbawione sensu. 'No Title' Jeśli spytać przeciętnego obywatela tej planety do czego zmierza przez całe swoje życie, to otrzymamy multum różnych odpowiedzi, które można podsumować jednym słowem. Nuda. Ludzie godzą się na nią. Oni jej wręcz pragną. Nigdy nie rozumiałem dlaczego tak bardzo pociągają ich trywialne osiągnięcia typu posiadanie domu, rodziny czy też pławienie się w morzach materialnego luksusu. Być może ma to związek z faktem, iż nie jestem człowiekiem i mamy tu do czynienia z konfliktem kulturowym. Tym niemniej podczas kiedy prawie wszystkie humanoidalne istoty, otaczające mnie każdego dnia gonią za przyziemnymi bzdurami, ja, skazany n...

'Bitte kommen, biały wróg herr oberst!'

Śnieg. Spadł. W Germanii. Dupa. Zimna. Całe Niemcy sparaliżowane. Przodujący kraj XXI wieku zablokowany. Ok. 13.30 dnia dzisiejszego wbijam radośnie na peronno w Moguncji, by ku uciesze i zgrozie jednocześnie, zobaczyć, iż KAŻDY jeden pociąg jest opóźniony. Obsówy wachały się w granicach od 5ciu do 45ciu minut i miały tendencje do przedłużeń. Spędziłem godzinkę w Wypizdowen Gurnen na zasypanym śniegiem peronie, zwinięty w kłębek pod niewielkim daszkiem. Katastrofa. I tak jest co roku. Co roku ŚNIEG pojawia się niespodziewanie w Niemczech i powoduje panikę oraz płacz. Zabawne prawda? Ta ich cała duma i pycha zasypane czyściutką, białą pieżyną śniegu... yep, należy im się. Szkoda tylko, że tracę z tego powodu tyle czasu ale z drugiej strony warto się poświęcić, by zobaczyć ich nieporadnoś z pierwszej ręki. HD-TV jak w mordę strzelił peeps. Ja 21:13:29 dobra, teraz Ty mi daj jakies slowo Karol 21:13:42 paciorkowce Ja 21:13:47 fuu Karol 21:13:56 cchesz inne? Ja 21:14:15 wyskoczyla mi sztuk...