Skip to main content

Myśl

Od czasu do czasu dochodzę do wniosku, iz byłbym dobrym księciem. Nie wiem dlaczego ale moja rodzina od całkiem dawna uzywała słowa 'ksiązę', naturalnie jako zartu, próbując wprawić mnie w zakłopotanie. Naturalnie prawdziwy ksiąze nigdy nie okazuje zakłopotania, dlatego tez nigdy nie uczyniłem im tego honoru. Tym niemniej myśl ta trawi mnie od dawna, jestem oczywiście takim samym, szarym obywatelem, jak kazdy z was ale gdyby nadazyłaby się taka okazja byłbym z pewnością lepszym księciem niz ktokolwiek kogo znam. Dlaczego? To proste, w zyłach niektórych płynie błękit, nawet jeśli oni sami zafarbowali czerwień tym szlachetnym odcieniem.

Comments

Popular posts from this blog

Tube it

Okay, po prostu chciałem w jakiś sposób uwiecznić to znalezisko, aby mi nie umknęło. Oryginalnie zafascynowała mnie tuba (fascynacja wciąż trwa, Bobu-chan jest one hell of a krejzol) ale ten sax... srsly, Arthur Blythe, srsly, on wie co i jak. Zwłaszcza końcówka, takie subtelne pierdolnięcie, rawr. Anyway, here ya go folks.

Audio Bombki 2010

Gala 'Audio Bombki 2010' presented by 'ciepły jędruś' Oryginalny pomysł świątecznej listy przebojów zakładał Top 25, chwila zadumy zmniejszyła jednak listę pretendentów do tytułu 'Audio Bombki 2010' do 10 uczestników. Niestety autor, wracając po pełnym trudów studenckiego życia tygodniu do domu, stanął oko w oko ze świeżo upieczonymi pierniczkami, piernikiem w wydaniu XXL oraz ciasteczkami w kształcie gwiazdeczek, posypanymi gruboziarnistym cukrem... Proces konsumpcji pochłonął niebagatelne ilości czasu oraz sił i koniecznością stało się ograniczenie całości do sześciu pozycji. A zatem... … bez dalszego marnowania przysługującej mi liczby literek, przedstawiam Państwu Świąteczne Top 6(66)! 6. Bruce Springsteen/ Santa Claus is Coming to Town - Każdą toplistę, bez względu na tematykę, powinna otwierać solidna pozycja, a trudno o kogoś bardziej solidnego aniżeli sam The Boss (przez duze 'B'!). Santa Claus is Coming to Town to prawdopodobnie jeden z...

Radical, maaan~

goe był na TRON'ie, yep, tym nowym. Jako człowiek, który niedawno przeżył uorgasmusium oglądając poprzednią 'część', było to dla mnie spore wydarzenie. Również dzięki temu, iż muzykę popełnił nikt inny jak Daft Punk. Yep, to był czad. Radical, maaan~ Z tego tytułu jedna z moich ulubionych scen, ze względu na padającą kwestię (tak, tą, która ochrzciła ten post).